Chciałoby się rzec, że wracamy do normalności ale...no właśnie ALE nie wracamy i nawet nie wiadomo, kiedy do niej wrócimy?! No ale co zrobić, jesteśmy tylko pionkami w tej całej grze? czy jak to nazwać, bo już nie wiem...
W każdym razie, wszyscy są w domu i wyjadają tzw. "resztki" przy czym każdy mówi to samo, że już nie może na to patrzeć, że ile można itp. a ja się z nich nabijam😅.
Tak sobie patrzyłam w kalendarz i zauważyłam, że za niedługo będę mieć urodziny...nic takiego, ale coraz bardziej czuć wiosnę a to lubię! To najlepsza pora roku według mnie, jest kolorowo i wszystko budzi się do życia🤩.
Jak zawsze zbliża się czas kawki, więc będę prosić "moich ludzi"😂 o jej zrobienie, może z dodatkiem serniczka?!😋.